Tata Potwora

Blog szalonego taty

Trzeci Król

Z okazji dni baci i dziadka przedszkole Potwora przygotowało przedstawienie. Połączono je z jasełkami w myśl starej zasady, że Bogu świeczkę i diabłu ogarek. Przygotowania odbywały się praktycznie codziennie, ale Potwór nie przynosił do domu roli do ćwiczenia. Co więcej, odpytywany twierdził, że zna już na pamięć i nie ma potrzeby ćwiczyć. A rolę miał doniosłą, bo wcielił się w “tego trzeciego” króla. Tacie Potwora wyszło zatem, że w Baltazara. Im bliżej było do przedstawienia, tym jaśniej było widać, że Potwór się nim przejmuje. Był bardzo rozczarowany, gdy okazało się, że nie będzie na nim żadnej babci i dziadka. Tacie Potwora też się serce krajało, gdy musiał patrzeć na zapłakanego potomka, który chlipał, że nie będzie dla kogo występować. Mama Potwora zapytała ulubionego wujka Potwora czy nie chciałby wpaść na przedstawienie. Okazało się, że oszem może, i jego pojawienie wyraźnie poprawiło Potworowi humor podczas występu.

trzeci_krol

Ubrany w upstrzoną brokatem papierową koronę oraz w czarny płaszcz Potwór wyglądał jak rasowy król. Samo przedstawienie było doskonale zorganizowane, bo wszystkie dzieciaki miały co robić. Krótka rola, wspólna piosenka lub kolęda, a potem znów czyjaś rola i znów piosenka. W rezultacie Potwór nie nudził się i nie ziewał, a nawet można było odnieść wrażenie, że jest wyjątkowo zaangażowany w występ. Tatę Potwora trochę to zdziwiło, bo bestia nie ma tendencji do pchania się na afisz i wszelkie przedstawienia traktuje zazwyczaj z dużym dystansem. Tutaj jednak dosnonale wiedział, co robi. Gdy przyszła pora na trzech króli pogonił wszystkich “Teraz my, trzej krolowie”. Trochę się mu pomieszało wystąpienie, ale zamaskował to energicznym “A nie, to tak” i wrócił na właściwy tor. Później zdjął koronę z głowy i ofiarował ją pełniącej rolę Jezusa lalce. Był na tyle sugestywny, że pozostali dwaj królowie również chcieli zostawić swoje korony, choć nie było tego w planie. Ogółem przedstawienie bardzo się udało – rodzice oraz wujek nagrodzili Potwora brawami oraz lodami. Było naprawdę super!

Facebooktwittermail
Facebook

Previous

Hobbit 2

Next

Papier, nożyczki… potwór

4 Comments

  1. Olga

    Gratulacje dla Potwora 🙂

  2. wow, Trzeci Król… niezła fucha… ja niestety miałam okazję być tylko bocianem 😉

    • selenim

      Ja to pełniłem co najwyżej rolę tła 🙁

Comments are closed.

Powered by WordPress & Theme by Anders Norén