Dokładnie tydzień temu Potwór obchodził swoje piąte urodziny. Mama i Tata Potwora nie bardzo wiedzą, kiedy słodki mały dzidziuś zmienił się w samobieżną, pyskatą machinę destrukcji. Ponieważ piąte urodziny to poważna sprawa, Tata Potwora odwołał wyjazd na imprezę miłośników fantastyki i zajął się przygotowaniami do obchodów. Potwór otrzymał mnóstwo prezentów. Książki, w tym o budowaniu różnych dziwnych rzeczy z LEGO, bon na wyjazd do parku dinozaurów, hulajnogę, nalepki do albumu z przeklętymi po trzykroć Angry Birds, LEGO Mixels, a także swój własny komputer! Ten ostatni Tata Potwora skompilował z części z odzysku (dzięki chłopaki!). W rezultacie bestia ma narzędzie do grania w Angry Birds oraz do pisania swojej powieści. Potwór otrzymał także 50 zł, które przeznaczy na dowolny cel – na razie razem z Tatą Potwora wertują katalogi LEGO. Do tego było ciasto do przedszkola i przepyszne ciasto w domu. urodziny Tata Potwora postanowił przygotować dodatkową niespodziankę. Wydłubał swoje klasyczne zestawy LEGO i po uśpieniu bestii wybudował scenkę rodzajową pośrodku dużego pokoju. Rano Potwór wstał i powlókł się jak zawsze na kanapę. Nagle przystanął zdumiony. Spojrzał na podłogę. Przetarł ślepia. Usiadł na podłodze i wpatrując się w budowle zapytał z autentycznym zdumieniem “Tato, co Ty tutaj zrobiłeś!”. Tata Potwora po cichu liczył, że Potwór będzie jeździł samochodami i grzecznie bawił się klockami. Niestety pomylił się sromotnie, bo bestia postanowiła rozłożyć modele na czynniki pierwsze. W rezultacie cała makieta po pięciu minutach wyglądała jak po przejściu Godzilli, a Potwór budował swoje wersje klasycznych pojazdów. Po totalnej przebudowie zapytał “To kiedy dasz mi resztę swoich klocków?”.

Facebooktwittermail
Facebook