Tata Potwora

Blog szalonego taty

Tag: złodziej

Złodziej

Tata Potwora ma czasem wrażenie, że jego potomek zostanie kierownikiem zakładu penitencjarnego lub znanym pogromcą przestępców. Stali czytelnicy bloga pamiętają zapewne opowieść o “chemikaliach”, które miały odstraszać złodziei. Nie jest to jedyna sytuacja, w której Potwór tworzy opowieści o bandytach i kieszonkowcach. Ma kilka figurek z LEGO, które prezentują właśnie bandziorów i co i raz rzeczonych bandytów gdzieś zamyka. Nawet zbudowane na nowo ludziki stają się często przestępcami, którzy kradną innym rzeczy. Na szczęście nigdy nie mordują, być może do Potwora nie dotarł jeszcze ten aspekt rzeczywistości i w sumie Tata Potwora się z tego bardzo cieszy. Z drugiej strony zastanawia się skąd to upodobanie do prezentowania właśnie złodziei.
lego
Od rana Potwór budował w swoim pokoju coś na dużej płytce LEGO. Z początku wyglądało to jak kawałek murka, ale z czasem zaczęły wyrastać z niego dodatkowe budowle, w tym strzelista wieża z zakratowanym oknem. Okazało się, że jest to pomieszczenie więzienne, gdzie Potwór wstawił jednego z bandytów. Następnie zamurował jedyne drzwi i zabrał się za zasłanianie zakratowanego okna. Na pytanie Taty Potwora czy jakoś będzie można złodzieja karmić odpowiedział, że nie, ale za to “tutaj jest taka dziura, którą mu się będzie wpuszczać szczury żeby go pogryzły”. Nie był to jednak koniec, bo Potwór kolejnemu złodziejowi wyrwał plastikowe ramiona i wstawił go do wąskiego sarkofagu, który stał się fundamentem budynku policji. Na pytanie czemu pozbawił bandytę rąk odpowiedział “bo się nie mieściły”. Rośnie nam przyszłość więziennictwa.

Facebooktwittermail
Facebook

Chemikalia

Plac zabaw na osiedlu Potwornickich to miejsce wyjątkowe. Potwór bardzo lubi tam chodzić, bo po pierwsze może spotkać swoich równie potwornych kolegów z przedszkola, a po drugie zna tam już wszystkie punkty wspinaczkowe, po których szaleje jak małpka. Bywa jednak i tak, że drabinki, słupki i zjeżdżalnie idą w odstawkę i Potwór kieruje się do piaskownicy. Ponieważ zjawisko to występuje dość rzadko, dlatego Tata Potwora nie zabiera ze sobą wiaderka, łopaty, betoniarki, spychacza i innych niezbędnych akcesoriów. Zwykle jest to powodem focha Potwora, ale Tata twardy jest i zbywa to machnięciem ręki. Inna rzecz, że w piaskownicy jest tyle róznych zabawek, że każdy znajdzie coś dla siebie. Po chwili marudzenia Potwór zabiera się zatem za zabawę.

chemikalia

Pewnego zimnego wiosennego dnia Potwór grasował po placu zabaw. Niedawno padał deszcz, więc część terenu przypominała trasę biegów w błocie. Stada Potworów taplały się w mniejszym lub większym bagnie wywołując jęki babć i mam. Tata Potwora pilnuje tylko, aby bestia się nie utopiła, a poza tym stara się też nie przytulać za bardzo do mobilnej błotnej masy w drodze do domu. Tego dnia Potwór po wytaplaniu się w błocku zapragnął zabawy w piaskownicy. Wykopał tam jakieś stare pudełko po lodach, do którego zaczął ładować piasek, kamienie, ziemię, trawę i liście. Tata Potwora obserwował te działania z zaciekawieniem. Kilka innych stworów dołączyło do zabawy wrzucając do pudła co tylko popadnie. Następnie masa została rozprowadzona przy wejściach do piaskownicy. Tata Potwora ostrożnie zbliżył się do pekającego z dumy pootmka i zapytał. “A co to w zasadzie jest?”. Potwór spojrzał na rodziciela wzrokiem pełnym pogardy i odparł “To są chemikalia na złodzieja!”.

Facebooktwittermail
Facebook

Powered by WordPress & Theme by Anders Norén