Tata Potwora

Blog szalonego taty

Tag: zmiany

Dobra zmiana?

Rok 2016 był dla mnie bardzo dobry. Jednak w 2017 czeka mnie pewnie zmiana. I to nawet nie jedna. Przede wszystkim kończę z formą pisania połowy wpisu w trzeciej osobie. Jest to potwornie, nomen omen, męczące i nie pozwala na oddanie wszystkiego, co bym chciał przekazać. Poza tym automatycznie uniemożliwia mi tworzenie wpisów, dzięki którym buduje się oglądalność. Wiecie, tych wszystkich “5 powodów, dla których nigdy nie będziesz dobrym ojcem”, albo “Trzy rodzicielskie błędy, których już nie popełniam”. Wiadomo, że ludzie lubią poczytać co innym nie wyszło, bo w to, że czynią to dlatego, aby stać się lepszymi raczej nie wierzę. Ponad pół roku pracy w jednym z największych portali internetowych w Polsce pozbawiło mnie skutecznie takich złudzeń.

zmiana

Zatem zmiana pierwsza – koniec z pisaniem w trzeciej osobie

Kolejna zmiana dotyczy publikowanych materiałów. Oczywiście dalej będą się tu pojawiać anegdotki związane z młodym. Choć im starszy się robi tym poważniejszy i trudniej wyłapać jakąś perełkę. Dojrzewa tak strasznie szybko i jeszcze chwila i skończą się przytulasy, usypianie, wspólne czytania i wiele innych drobiazgów. One z jednej strony irytują, a z drugiej wiem, że jak tylko się skończą, to będzie mi ich potwornie brakować. Dlatego korzystam ile wlezie, choć oczywiście jestem bardzo niedobrym tatą, o czym nie omieszkam was poinformować w stosownym wpisie o jakże ambitnym tytule “5 powodów, dla których…”.

Zatem zmiana druga – pojawią się treści poradnikowe

Trzecia zmiana dotyczy również materiałów. W grudniu wrzuciłem na youtube materiał z budowania modelu LEGO. Poczułem się jak bohater ambitnego newsa “Zrób to, a efekt cię zaskoczy”. Naprawdę efekt mnie zaskoczył, bo tę nieudolną próbę poklatkowej animacji obejrzało, jak dotąd ponad 3000 ludzi. Wiem, że to nic w porównaniu z tuzami wideo, ale pokazuje mi, że warto to robić. Po pierwsze dlatego, że ktoś to jednak ogląda, a po drugie dlatego, że sprawia mi to frajdę. Dlatego będę robił filmiki, wideorecenzje, testy zabawek i to w różnych formach i pewnie też językach, bo rzeczy dotyczące zabawek oglądają ludzie z całego świata. Planuję również występy przed kamerą, tylko się najpierw ogolę, choć bardzo mi się nie chce.

Będę też musiał kupić kamerę, aparat oraz jakieś statywy i znaleźć specjalną żarówkę w miejsce stłuczonej przez młodego (przez przypadek i nie dostał za to bury – to nie jest jeden z tych “5 powodów, dla których…”). Wiem, że jest platforma Patronite, gdzie można przedstawić swój pomysł i zbierać datki na jego rozwój. Choć żebraniną się brzydzę, to dobra przyjaciółka kopie mnie w kostkę, że powinienem tam wystawić mój projekt (kopie mnie też, że powinienem napisać książkę, bo ponoć mam znośne pióro). Pewnie to zrobię, ale z zastrzeżeniem, że oddam wszystkie pieniądze, jak już się dorobię (cha, cha, cha – śmiech przez łzy).

Zatem zmiana trzecia – treści wideo

Ponieważ młody rośnie, będzie też więcej o mnie samym, a raczej o tym, jak skutecznie nie radzę sobie z dorosłością i obowiązkami (“5 powodów…”). Opowiem wam na przykład o pewnej puszce, która stoi na parapecie i straszy datą 2014, o walce z depresją, nienawiści do komunikacji miejskiej i innych radościach dnia każdego. Będzie ubaw po pachy, gwarantuję.

Zatem zmiana czwarta – więcej o mnie

Szykują się też inne zmiany, ale raczej nie nastąpią w najbliższym czasie i w związku z tym nie będę jeszcze o nich pisał. Dość powiedzieć, że mnie przerażają i nie nastrajają specjalnie optymistycznie. Jestem człowiekiem, który lubi mieć poukładane w życiu i z grubsza wiedzieć, co może na niego czekać za zakrętem. Niepewność wywołuje strach i zniechęcenie. Miejmy nadzieję, że poradzę sobie z tym, co nadchodzi i grozi kompletnym przemodelowaniem tego co mam. Najlepsze lub najgorsze jest to, że te mityczne, majaczące w oddali zmiany nijak nie wpływają na te powyższe. Zapowiada się szaleństwo.

Także ten – stay tuned!

 

Facebooktwittermail
Facebook

Zmiany, zmiany, zmiany

W życiu Taty Potwora następują dziś duże zmiany. Po ponad 5 latach zmieniam pracę. Opuszczam public relations i wracam do zawodu dziennikarza. W podjęciu tej decyzji pomógł mi ten blog, bo od maja będę zajmował się dziennikarstwem parentingowym w portalu http://mamdziecko.interia.pl/. Można powiedzieć, że jest to dla mnie naturalny kierunek rozwoju. Będę miał przyjemność pracować w zespole ze wspaniałą dziennikarką Moniką Szubrycht. Nasza wizja tego, jak może wyglądać taki portal są bardzo zbieżne, mamy milion pomysłów i liczę, że spodobją się one również czytelnikom mojego bloga.

zmiany

Tata Potwora oczywiście nie zniknie, bo jest blogiem osobistym. Może niektóre tematy, które będą przewijały się tutaj, doczekają się poważnego rozwinięcia w portalu. To bardzo pozytywna zmiana, która nie byłaby możliwa bez zaangażowania i pomocy wielu osób, ale głównym sprawcą był tutaj z pewnością Michał Ostasz (dziennikarz portalu facet.interia.pl, człowiek, którego lata temu miałem zaszczyt wprowadzać w arkana zawodu), który pewnego pięknego dnia napisał “Adam, a może chciałbyś u nas pracować?” i podrzucił ogłoszenie rekrutacyjne. Potem to już była prawdziwa lawina, choć nie ukrywam, że biłem się z myślami – to poważna zmiana i trochę żal było mi zostawiać zespół, z którym pracowałem przez ostatnie lata. Jednak klamka zapadła. Czeka mnie mnóstwo pracy, ale liczę, że będzie świetnie.

Podsumowując. Tata Potwora podejmuje nowe wyzwanie, ale zostaje z Wami.

Facebooktwittermail
Facebook

Powered by WordPress & Theme by Anders Norén