Jak na rasowego Potwora przystało, również ten posiada zęby. Są jeszcze w mlecznym komplecie, choć bestia robi co tylko w jej mocy, aby się ich jak najszybciej pozbyć. A to skoki z kanapy, a to zwisanie głową w dół z drabinki, a to wpadanie na ludzi i przedmioty z pełną prędkością. Zresztą jedną jedynkę ma już ukruszoną stąd też zna dentystkę. Bardzo lubi do niej chodzić, bo zawsze dostaje nalepkę “dzielny pacjent”, jakąś małą zabawkę i jeszcze może pojeździć fotelem w górę i w dół. To wszystko rekompensuje chwile nudy, gdy miła pani dłubie mu w paszczy. Jednak bestia jest świadoma, że zęby można stracić. Najlepszym przykładem jest Tata Potwora, który jak już poszedł w końcu do dentysty, to wrócił bez jednego zęba, a drugi też czeka na przypływ gotówki, aby dokonać ucieczki.

wrozka

Niedawno Tata Potwora uświadomił sobie, że Potwór jest świadom istnienia zagranicznego mitu o wróżce zębuszce. Dla nieuświadomionych, to taka dziwna stwora, która zostawia pod poduszką monetę za wyrwanego zęba. Sama idea jest dla Taty Potwora dość przerażająca. Kto przy zdrowych zębach… pardon zmysłach chciałby zbierać odpady biologiczne w nieprzebranych ilościach. Pewnie takie zboczenie ma nawet jakąś mądrą nazwę wymyśloną przez kogoś, kto ma fetysz na punkcie fetyszy. Tymczasem  wróżka wpisana jest w świadomość Potwora, a utwierdzają go w tym przekonaniu również bajki i filmy. Wychodzi na to, że bestia nie będzie mogła się doczekać, kiedy spienięży zęby. Tata Potwora ma tylko nadzieję, że nie wybije ich sobie specjalnie w tym celu. A skąd wiadomo, że idea wrosła w dziecię? Ostatnio podekscytowany Potwór opowiadał mamie “I mnie się tak pół śniła, bo spałem z otwartymi oczami i była roleta uchylona, dziewczynka ze skrzydełkami i niosła ząb. Naprawdę!”

Facebooktwittermail
Facebook