Potwór od dawna śpi w swoim własnym łóżku, a od czasu przeprowadzki ma też własny pokój. Jest to oczywista wygoda, choć zdarzają się sytuacje, gdy rodzice są wołani w środku nocy do przykrycia kołdrą, pogłaskania po głowie, podania wody, odsunięcia łóżka i wyciągnięciu zza niego pluszaka itp. prozaicznych czynności, które każdy uwielbia o 3 nad ranem. Strażnikami dobrego snu Potwora jest stado różnorodnych pluszaków, które trafiają do łoża w systemie rotacyjnym opartym na algorytmach nieuklidesowej geometrii. Ostatnimi czasy ukochanym towarzyszem snu jest Bombuś. Takie piękne miano nosi pluszowy Angry Bird, który w grze jest zdaje się bombą. Trochę to wybuchowy przytulak, ale przynajmniej jest mięciutki, a Potwór go wprost uwielbia.

na_sen

Pewnego wieczora, gdy Mama Potwora bawiła poza domem, Potwór stosował zawiłe uniki, aby nie dać się zagonić do mycia i spania. Tata Potwora, choć jest dość cierpliwy, zaczynał powoli puszczać parę uszami i starał się nie wrzeszczeć. W ramach jednego z manewrów taktycznych bestia przytargała do sypialni rodziców Bombusia i zaczęła go układać między poduszkami. Indygowany o cel tych działań Potwór odpowiedział, że tej nocy Bombuś śpi z rodzicami, aby pilnować ich snów. I rzeczywiście pilnował. Do rana. Nad ranem Potwór wpadł do sypialni, z całej siły grzmotnął misiem w zażywającego błogiej drzemki Tatę Potwora, zabrał Bombusia i poszedł do siebie. Rozbudzony Tata zdołał tylko wydusić “Ale o co chodzi?”, na co otrzymał odpowiedź “Teraz Bombuś idzie do mnie, a ty będziesz spać z misiem”. I wszystko jasne.

Facebooktwittermail
Facebook