Jest taki czas. Takie piękny, choć grudniowy. To chwila, gdy Potwór przygotowuje się do pisania listu do Mikołaja. Wcześniej razem z Tatą Potwora przegląda wszystkie dostępne katalogi LEGO, odwiedza sklepy z zabawkami i przegląda gry z serii Angry Birds. Ponieważ Mikołaj ma już pewne plany, co do tego, co może dostarczyć dziecku więc Tata Potwora stara się nakierować rozmowę na właściwe tory. I skoro już przy torach jesteśmy, to Potwór jest zafascynowany pociągami LEGO. Znalazły się więc na liście mikołajowo-gwiazdkowej… obok wszystkich innych zestwów klocków, wszystkich gier Angry Birds itp. rzeczy.

mikolaj

Samo pisanie listu też wyglądało ciekawie. Potwór usiadł przed pustą kartką i rozpoczął pisanie. “Droga Gwiazdko i Mikołaju. W tym roku byłem bardzo grzeczny. Nie zawsze, ale byłem”. Potem nastąpiło wymienienie pełnego składu katalogowego LEGO od roku 2011 do czasów obecnych. Uzupełnione listą wszystkich brakujących gier Angry Birds. A potem Potwór się zmęczył i zabrakło mu kartki więc list został zapakowany do koperty i wystawiony na oknie. A rano… rano była straszna rozpacz, bo Mikołaj nie zabrał listu. Uczynił to dopiero, gdy Potwór był w przedszkolu, ale w ramach rekompensaty zostawił mu dwa ptasie mleczka. Fajny ten Mikołaj. Ciekawe co przyniesie!

Facebooktwittermail
Facebook